W szczecineckim ratuszu otworzono właśnie (29 kwietnia) oferty w drugim już przetargu na montaż fontanny pływającej na jeziorze. Wpłynęły dwie oferty, ceny – 248,9 i 280 tysięcy złotych. To wyraźnie taniej niż za pierwszym podejściem (307 tys. zł), gdy z tego powodu przetarg unieważniono. Ale nadal drożej niż planowano (180 tys. zł, w budżecie obywatelskim Szczecinka 200 tys. zł było na cały projekt).
CZYTAJ TEŻ:
- Na razie trudno mi powiedzieć co zrobimy, niech oferty najpierw zostaną sprawdzone formalnie – burmistrz Szczecinka Daniel Rak mówi, że na tę chwilę pierwsza oferta wydaje mu się do przyjęcia, co oczywiście będzie wymagało uruchomienia dodatkowych funduszy. Dodaje, że w ostatnim roku wykonawcy podnieśli ceny średnio o 30 procent.
A – przypomnijmy – pływająca fontanna to mocno już spóźnionych projekt budżetu obywatelskiego z głosowania w roku 2019. Miał być realizowany w roku zeszłym, ale z uwagi na przeciągające się formalności z uzyskaniem pozwolenia wodno-prawnego nie udało się go wówczas zrealizować. W międzyczasie ceny pogalopowały.
Sama inwestycja – może poza budową przyłącza energetycznego – nie będzie skomplikowana i czasochłonna. Sercem instalacji jest bowiem gotowa fontanna, którą trzeba będzie zamontować na wodach Trzesiecka. Jej dokładną lokalizację miasto ustaliło biorąc pod uwagę trasę stateczków spacerowych. Fontanna nie znajdzie się więc w bezpośredniej bliskości okrągłego pomostu koło szczecineckiego zamku, gdzie przybijają stateczki, a nieco bliżej plaży miejskiej. Instalacja będzie podświetlana, a strumień wody, w zależności od regulowanego kąta pochylenia, będzie miało od 10 do 13 metrów.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?