Trwają poszukiwania krewnych Adama Pyszno, byłego więźnia obozu w Auschwitz. Mężczyzna razem ze swoją rodziną mieszkał w Obornikach.
Historia Adama Pyszno, mieszkającego w Obornikach
Pan Adam został przewieziony do obozu koncentracyjnego Auschwitz 5 marca 1943 roku.
- W obozie otrzymał numer 106 247. To tutaj zabrano mu do depozytu jego zegarek kieszonkowy na łańcuszku. Zdanie depozytu pokwitował swoim podpisem - czytamy na facebookowym profilu Arolsen Archives. - Jeszcze 18 listopada 1943 roku był w Auschwitz w bloku numer 23. Taką wiadomość podała jego matka po wojnie.
Z informacji podanych na Arolsen Archives wynika, że Adam Pyszno z Auschwitz został przewieziony do Neuengemme. Tam przebywał w bloku 4, a jego numer obozowy to 24693.
Z dokumentów zachowanych w Arolsen Archives wynika, że Adam Pyszno zginął 3 maja 1945 roku w Zatoce Lubeckiej podczas katastrofy statku Thielbeck.
Pana Adama poszukiwała jego matka, Maria Pyszno. Kobieta mieszkała w Obornikach przy ul. Dworcowej 74.
- Z naszych dotychczasowych poszukiwań wynika, że pani Maria, bądź też Marianna zmarła w 1956 roku, a jej mąż Stanisław w 1962 roku. Podobno w chwili śmierci nie mieli żadnych bliskich krewnych. Mimo wszystko chcemy sprawdzić, czy naprawdę nikt z rodziny Adama już nie żyje. Liczymy na Waszą pomoc - czytamy na facebookowym profilu Arolsen Archives.
Arolsen Archives jest w posiadaniu dokumentów należących do Adama Pyszno.
Czym jest Arolsen Archives?
Głównym zadaniem Arolsen Archives było rekonstruowanie losów i poszukiwanie zaginionych osób.
- Do dziś co roku odpowiadamy na około 20 000 zapytań dotyczących ofiar prześladowań nazistowskich. Coraz większą rolę odgrywa jednak nasza oferta skierowana do świata nauki i edukacji, dzięki której chcemy rozpowszechnić w społeczeństwie wiedzę o zbrodniach nazistowskich. Celowi temu służy również nasze obszerne Archiwum Cyfrowe - czytamy na stronie internetowej organizacji.
ZOBACZ TAKŻE:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?