Rzadko występujący w Polsce ptak pojawił się w Obornikach

Na terenie Nadleśnictwa Oborniki pojawiła się mała, puchata sówka. Włochatka rzadko występuje w Polsce. Jeśli już wybierze sobie miejsce w kraju, to są wyłącznie tereny górskie. Tym razem ptak postanowił wybrać sobie inne - równie malownicze - miejsce na swój nowy dom.

- Ta rzadka sowa lubi zajmować dziuple wykute przez dzięcioła czarnego lub inne otwory w pniach drzew, choć korzysta również z budek lęgowych. Wybiera dziuple z wejściem, przez które ledwo może się wcisnąć, jednak wewnątrz są one głębokie i w miarę przestronne. Ta strategia zapewnia jej większą ochronę przed drapieżnikami - informował Tomasz Maćkowiak, rzecznik prasowy RDLP w Poznaniu, w rozmowie z epoznan.pl.

Włochatka to mała sowa o zaokrąglonej sylwetce, dużej głowie i krótkim ogonie. Kolista szlara jest jasnoszara, ciemniejsza w pobliżu oczu i o czarnobrązowych brzegach. Wyraźnie widać białe, uniesione brwi. Jasnożółte tęczówki. Grzbiet oraz głowa brązowe, z brudnobiałymi, perłowatymi plamkami, które są większe na grzbiecie. Spód ciała biały z nieregularnymi rzędami szarobrązowych, podłużnych, rozmytych plam. Jej nazwa związana jest z jej obficie opierzonymi nogami. Pod względem upierzenia i rozmiarów przypomina pójdźkę, od której różni się bardziej kontrastową i jaśniejszą szlarą. Obie sowy różnią się zachowaniem. Włochatka ma równy, prostoliniowy lot, a pójdźka falisty (gdy czatuje lub jest zaniepokojona, wykonuje też przysiady i skłony). Pod względem wielkości jest mniejsza od gołębia.

Występuje głównie na północy i południu kraju. Epoznan.pl po rozmowie z Tomaszem Maćkowiakiem, rzecznikiem prasowym RDLP w Poznaniu poinformował, że w ostatnim czasie na terenie Nadleśnictwa Oborniki odnotowano jej trzy nowe stanowiska.

- Włochatka w obecności człowieka jest mało płochliwa, zwłaszcza gdy znajduje się ponad obserwatorem i może na niego patrzeć z góry. Spotkana w ciągu dnia siedzi nieruchomo, jest spokojna i można do niej podejść na odległość kilku metrów. Należy jednak pamiętać, że nie jest to regułą. Niektóre gatunki sów w okresie lęgowym potrafią zareagować na nieproszonych gości sporą agresją - mówił zastępca nadleśniczego ds. rozwoju Nadleśnictwa Oborniki Jarosław Bator w rozmowie z epoznan.pl.

Według najnowszych danych populacja Włochatki liczy w Polsce do 2000 par.

- Na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu do tej pory powołano dla sów dwie strefy ochronne, są przeznaczone dla puchaczy. Zatem kolejne trzy i to dla włochatki, to naprawdę cenne obszary. Ideą ochrony strefowej jest zabezpieczenie miejsc gniazdowania i zagwarantowanie najrzadszym ptakom w Polsce spokoju podczas trwania sezonu lęgowego. Stąd w obrębie strefy ścisłej całorocznej ochrony nie wolno przebywać ani wykonywać żadnych prac bez odpowiedniego zezwolenia. Powoływane są one decyzją właściwego regionalnego dyrektora ochrony środowiska. W przypadku włochatki strefa ochrony całorocznej sięga promieniem do 50 metrów od gniazda - dodał rzecznik prasowy RDLP w Poznaniu.