Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spotkanie noworoczne Polskiego Stronnictwa Ludowego w Obornikach

Szymon Filipowski
Szymon Filipowski
W piątek w Szkole Podstawowej nr 4 im. UNICEF w Obornikach odbyło się spotkanie noworoczne Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zaproszenie posła Krzysztofa Paszyka i senatora Jana Filipa Libickiego przyjęli członkowie partii niemalże z całej Wielkopolski. Spotkanie uświetnił swoją obecnością szef PSL i kandydat na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Zastanawiałem się, czy po tym wystąpieniu naszych prowadzących, też zacząć tutaj Państwa wymieniać ale doszedłem do wniosku, że to nasze spotkanie ma charakter rodzinny - zaczął piątkowe spotkanie Jan Filip Libicki.

- Kochani! Zacznę od opisania dlaczego się tutaj znaleźliśmy. Kiedy prowadziłem swoją kampanię do senatu, to spotkało mnie z bardzo wielu stron, od różnych osób zaangażowanych z PSL, zaangażowanych z różnych partii opozycyjnych i też osób bezpartyjnych bardzo wiele wsparcia. Tego wsparcia było bardzo dużo, to jest takie wsparcie jak się otrzymuje w rodzinie... - mówił Jan Filip Libicki.

- Chcę powiedzieć, że nigdy sobie nie myślałem, że ta nasza współpraca nie tylko w wymiarze strukturalnej, w różnych innych wymiarach będzie się układała tak znakomicie bezproblemowo za co chciałbym podziękować - kontynuował senator.

Jan Filip Libicki wspomniał również o burmistrzu Tomaszu Szramie:
- Myślę i nie sposób uciekać od bieżącej sytuacji, żeby nie powiedzieć, że chyba dzisiaj jesteśmy trochę w takiej sytuacji rodziny, która przez 30 lat do czegoś doszła. Może na tej drodze dochodzenia, przez 30 lat, do tego czegoś z całą pewnością nie uniknęliśmy błędów. I może jest w tym naszym 30. letnim dorobku całkiem sporo różnych rzeczy, które trzeba poprawić ale teraz obserwujemy jak ktoś pod płaszczykiem tego, że te nasze braki tego 30.letniego dorobku trzeba naprawić, tak naprawdę ten dorobek niszczy i rozgrabia. Myślę, że jako rodzina powinniśmy się po prostu temu przeciwstawić. Ja to świadomie mówię tutaj w Obornikach, mówię o tym świadomym wyciąganiu czasem różnych niedociągnięć samorządowych po to, żeby przeprowadzić atak na najważniejszy dorobek polityczny tego 30-lecia, czyli wolny samorząd, który będziemy w maju obchodzili. Mówię to szczególnie w Obornikach, bo chcę bardzo serdecznie podziękować Panu burmistrzowi Tomaszowi Szramie, który jest ofiarą tego ataku i którego dokonania wszyscy tutaj bardzo dobrze znamy - kontynuował senator.

- Pozostając w tej konwencji przyjacielsko-rodzinnej jaką zaproponował Filip. Bardzo się wspólnie cieszymy, że tak licznie odpowiedzieliście na nasze zaproszenie. Mi jest podwójnie miło bo gościcie Państwo w miejscu, w którym moim przypadku wszystko się zaczęło... - opowiadał Krzysztof Paszyk.

- Te minione 4 lata tej służby ale i Waszego wsparcia, pomocy, rady, pozwoliło uwierzyć w to, że taka służba ma sens, że ona, mimo tak trudnej sytuacji jaką mamy w kraju, przynosi dobre efekty. I czy spojrzeć tu w Obornikach na niedawno oddaną małą obwodnicę Obornik, czy tez podłączenie Rogoźna do Poznańskiej Kolei Metropolitalnej. To są takie dobre przykłady, że jest to możliwe. Ponad podziałami, ponad jakimiś różnicami... Jest tu blisko przedszkole Bajeczka, to przedszkole jest jeszcze raz większe od ubiegłego roku. - mówił poseł, który podczas swojej wypowiedzi również podziękował za współpracę Tomaszowi Szramie.

W uroczystości udział wziął również Władysław Kosiniak - Kamysz.
- Moi drodzy dobra formuła na rodzinne zebranie. Ja też chciałem Wam bardzo podziękować za liczne wsparcie. Dla mnie niewątpliwie jest to też spotkanie, które wiąże się z tym co przed nami. Jestem na progu kampanii wyborczej już tej prawdziwej. Ja się zdecydowałem kandydować w tych wyborów z kilku powodów. Po pierwsze jestem przekonany, że Polska potrzebuje dzisiaj zmiany prezydenta. Potrzebuje prezydenta, który będzie autentycznie budował wspólnotę narodową i dbał o jej bezpieczeństwa. Prezydenta, który nie będzie podległy pod żaden system partyjny, tylko będzie odpowiadał przed swoimi rodakami, przed narodem, przed tymi którzy budują wspólnotę społeczną. Jestem przekonany, że Polska zasługuje na prezydenta który nie będzie patrzył i nie będzie miał nad sobą żadnego prezesa. Będzie prezydentem a nie rezydentem. I nie będzie krył się np. z wręczaniem nominacji, czy przyjmowaniem zaprzysiężenia przysięgi pod osłoną nocy... - zapowiadał szef PSL.

- Polska dzisiaj potrzebuje całkowitej odnowy w relacjach międzyludzkich. Doszło do podziałów społecznych, do wyniszczającej wojny polsko-polskiej, nie tylko politycznej ale tak naprawdę na wielu poziomach. Polska potrzebuje zmiany pozycji swojej w Europie i świecie - kontynuował Kosiniak-Kamysz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto