Strefa płatnego parkowania powstanie w Rogoźnie?

Burmistrz Roman Szuberski odpowiedział, że rozważane jest wprowadzenie płatnych miejsc parkingowych: - Kilka punktów na terenie miasta zrobimy prawdopodobnie z miejscami, gdzie będzie można zaparkować za opłatą, chociażby przy banku WBK, ul. Gościnnej, ośrodku zdrowia, czy przy poczcie. Wiem, że jest to decyzja mało popularna, ale mamy coraz więcej pojazdów i parkingi są po prostu zawalone. Jest to problem ogólnopolski i u nas pojawia się on coraz bardziej. Zastanawiamy się nad różnymi rozwiązaniami, chociaż wiem, że nie jesteśmy w stanie zaspokoić potrzeb, bo miejsc parkingowych jest ciągle za mało - mówił Szuberski, dodając, że w najbliższym czasie planuje odbyć rozmowy na ten temat.

Do sprawy odniósł się uczestniczący w zebraniu radny powiatowy Bogusław Janus: - W 2014 roku jako burmistrz zorganizowałem spotkanie na temat strefy płatnego parkowania. Wtedy państwo ten pomysł torpedowaliście, mówiąc że mieszkańcy Rogoźna są biedni, a parkingi mają być płatne. Więc cieszę się, że po trzech latach i władza i rada się za to biorą. Samochodów jest coraz więcej, w każdym domu i rodzinie. I to się nie zmieni. Patrząc na Oborniki, czy inne miasta, strefa jest konieczna, oczywiście za drobną, niewygórowaną opłatą. I problem parkingowy będzie rozwiązany - mówił Janus.

Szuberski odpowiedział, że nie chodzi o całe ulice, lecz o niewielkie odcinki, na przykład przy poczcie, czy ośrodku zdrowia, na co Janus stwierdził, że chociażby na ulicy Wielkiej Poznańskiej strefę trzeba zrobić na przeważającym odcinku, gdyż mały fragment przy poczcie nie zmieni sytuacji.

Do uwagi poprzedniego burmistrza, że gdy proponował strefę, to obecne władze, będąc wówczas w opozycji, były temu przeciwne, odniósł się radny Adam Nadolny, przewodniczący komisji gospodarki: - Na wszystko przychodzi czas, nie można wszystkiego zrobić, panie Janus, od razu - mówił.

- Panie Nadolny, wasz argument był wówczas taki, a przypomnę, że temat dyskutowany był przed wyborami, że mieszkańcy Rogoźna są bardzo biedni i będą musieli płacić za parkowanie. Pan był wówczas przeciwny strefie. Nic nie zarzucam burmistrzowi, tylko cieszę się, że po trzech latach zauważył problem parkowania w mieście - zakończył Janus.