Wiec solidarności z Ukrainą w Obornikach. "Stop wojna. Stop Putin" [ZDJĘCIA]

Poruszające serca wystąpienia, gesty solidarności i niebiesko-żółte flagi powiewające na wietrze. W niedzielę na obornickim Rynku spotkało się kilkudziesięciu mieszkańców Obornik wspierających Ukrainę w tych dramatycznych dla nich chwilach.

- Jesteśmy tu z Wami nasi bracia Ukraińcy. Wierzymy, że będzie lepiej. Chcemy Wam pokazać, że twardo stoimy za Wami - mówił Piotr Woszczyk, zastępca burmistrza Obornik.

Z kolei starosta obornicka zwróciła uwagę, że większość ludzi żyjących we współczesnym świecie nie zna wojny, uczyła się o niej jedynie ze szkolnych podręczników. Zapewniła jednak, że oborniczanie mimo strachu murem stoją za swoim wschodnim sąsiadem.

- Nasi bracia Ukraińcy, życzę Wam żebyście jak najszybciej wrócili do swoich domów, a tymczasem nasz dom uważajcie za swój - mówiła starosta obornicka, Zofia Kotecka.

Do zgromadzonych na rynku oborniczan przemówiła także Ukrainka mieszkająca od wielu lat w Obornikach.

- Dziękujemy Wam za wsparcie. Dodaliście nam skrzydeł - powiedziała wzruszona Iryna Saverina.

Napływające do oczy łzy uniemożliwiły jej dalsze przemówienie, dlatego o wsparcie poprosiła męża, który przybliżył jak obecnie wygląda sytuacja na ukraińskim froncie.

- Ukraina się nie poddaje. Morale rosyjskich żołnierzy padają. Oni już nie chcą walczyć. Nie oddamy ani kawałka naszej ziemi. Będziemy walczyć do ostatniej kropli krwi - mówił mąż Iryny

Kierownik wydziału promocji obornickiego magistratu przypomniał o zbiórce pomocowej organizowanej na terenie Obornik dla Ukrainy.

- Nasza zbiórka ruszyła już wczoraj. Odzew był bardzo dużo. Jutro ruszają kolejne w szkołach i przedszkolach. Najpotrzebniejsze rzeczy wysyłamy na Ukrainę. Zorganizowaliśmy także zbiórkę finansową na serwisie zrzutka.pl dla uchodźców, którzy dotrą do nas w najbliższych dniach - mówił Krzysztof Sroka.

Na obornickim Rynku obecni byli także obywatele Gruzji, którzy również całym sercem wspierają Ukrainę.

- Stop wojna. Stop Putin - krzyczeli ze sceny.