Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problemy z boiskiem na Bielawach

Administrator Oborniki.NaszeMiasto.pl
JAP
Nowe boisko na Bielawach o które od dłuższego czas zabiegali mieszkańcy osiedla w Obornikach ma sporo mankamentów. Podjęto już interwencję w tej sprawie

Nasze dzieci nie mają gdzie grać w piłkę. Potykają się i ranią o kamienie. Jesteśmy rozczarowani, a dzieci zawiedzione - tak w minionym tygodniu skarżyli się mieszkańcy osiedla Bielawy w Obornikach po oddaniu do użytku nowego boiska przy ulicy Andersa.
Nowe boisko na Bielawach powstało na wniosek mieszkańców osiedla domów jednorodzinnych. Oborniczanie postanowili zagospodarować niewykorzystany plac, który ich zdaniem idealnie nadawał się do gry w piłkę nożną. Zanim sprawą zainteresowali się urzędnicy, mieszkańcy Bielaw próbowali kilkakrotnie zagospodarować pobliski teren.

Samodzielnie postawili bramki i skosili trawę. - Na Bielawach przez długi czas nic nie było. Z moimi rówieśnikami, jakiś czas temu postawiliśmy tam bramki, kosiliśmy ten teren, postanowiliśmy coś z tym zrobić. Okazało się jednak, że obiekt nie ma potrzebnych atestów - informuje Piotr Protasewicz, komendant obornickiego hufca ZHP i mieszkaniec osiedla Bielawy.

Zdaniem urzędników, postawione przez mieszkańców bramki nie spełniały wymogów unijnych. Mieszkańcy Bielaw byli oburzeni. Kres protestom oborniczan przyniosła interwencja burmistrza. Tomasz Szrama obiecał wybudować boisko z prawdziwego zdarzenia. Swoją obietnicę spełnił, jednak tylko częściowo. Boisko jest, ale czy sprawia ono radość dzieciom?

Zdaniem mieszkańców Bielaw jakość obiektu pozostawia wiele do życzenia. Na połowie boiska wysypano żwir, który uniemożliwiał najmłodszym rozegranie meczu. Pozostawiła go tam firma wykonująca inwestycję. W efekcie, po wejściu na boisko młodzież potykała się o kamienie i rozcinała sobie kolana.

Mieszkańcy kolejny raz postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. - Zostaliśmy wezwani do urzędu miejskiego na rozmowę z burmistrzem. Pan Szrama powiedział nam, że kamienie zostaną usunięte z boiska i na drugi dzień tak też się stało - opowiada Piotr Protasewicz.

Boisko przy ul. Andersa
nadal nie ma jednak zarządcy. Propozycję opiekowania się obiektem otrzymał obornicki hufiec ZHP. Harcerze jednocześnie zobowiązali się, że na obiekcie zasieją trawę - Rodzice zamieszkujący teren nie opodal boiska zaproponowali, żeby coś wspólnie zrobić z tym obiektem.

W efekcie ZHP otrzymało propozycję zarządzania boiskiem. Jednak obecnie czekamy na umowę - mówi komendant hufca. Po czym dodaje: - Jeśli ZHP będzie zarządcą tego obiektu to będziemy przede wszystkim współpracować z rodzicami zamieszkującymi pobliski teren.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto