Ścięto topolę stojącą niedaleko Pomnika Pomordowanych Mieszkańców w Rogoźnie [ZDJĘCIA]

W Rogoźnie przy ul. Strzeleckiej, około 70 metrów od Pomnika Pomordowanych Mieszkańców rosła topola. Drzewo było potężne i okazałe - miało grupy pień i bujną koronę. Wśród mieszkańców wzbudzało zachwyt. Dla wielu było wizytówką miasta. Drzewo zostało jednak ścięte.

- Trudno uwierzyć, że ktoś podniósł rękę na to drzewo. Komu ono przeszkadzało? - dopytuje Grzegorz Miężalski, który o incydencie zawiadomił naszą redakcję.

Drzewo zostało ścięte przez pracowników Nadleśnictwa Durowo, na terenie którego rosło. Z przekazanych przez leśników informacji wynika, że doszło do tego 28 września ubiegłego roku. Pracownicy Nadleśnictwa wyjaśniają jednak, że wszystko odbyło się zgodnie z literą prawa.

- Drzewo zostało ścięte na wniosek mieszkańców, którzy czuli się zagrożeni. Wcześniej sprawdziliśmy w jakim stanie faktycznie znajdowała się topola. Drzewo było obumarłe, świadczą o tym m.in. obłamane gałęzie. Posiadamy wszelką dokumentację w tej - wyjaśnia starszy specjalista służby leśnej Barbara Thomas-Trybus z Nadleśnictwa Durowo.

Ze ścięciem drzewa przy ul. Strzeleckiej nie wszyscy mieszkańcy Rogoźna się pogodzili.

- To drzewo miało dla wielu mieszkańców wartość sentymentalną. Było ono świadkiem wielu ważnych przeżyć. Nic dziwnego, że w tym miejscu zostało zrealizowanych wiele sesji zdjęciowych - relacjonuje nam jeden z mieszkańców Rogoźna.

Jedno ze zdjęć, na którym uwieczniona została topola zrobiła Eliza Siemkovicz. Fotografia prezentuje drzewo w całej jego okazałości.

Wśród mieszkańców Rogoźna są również tacy, którzy twierdzą, że decyzja o ścięciu drzewa była słuszna.

- To drzewo stanowiło zagrożenie dla spacerujących. Korona była uschnięta, gałęzie były połamane. Dobrze, że zostało ścięte - twierdzą.

Teren przy ul. Strzeleckiej w Rogoźnie jeszcze niedawno należał do gminy Rogoźno. Urzędnicy wyodrębnili z niego działki i je sprzedali. Ma powstać tam osiedle domków jednorodzinnych. Niebawem wprowadzą się pierwsi lokatorzy.