Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sparta przegrywa w Czarnkowie [ZDJĘCIA]

JAP
W sobotę piłkarze obornickiej Sparty udali się do Czarnkowa, gdzie rozegrali swój ostatni mecz w rundzie jesiennej

Przeciwnikiem podopiecznych Mariusza Drewicza był zespół Noteci, który dotychczas zajmował ostatnie miejsce w tabeli IV ligi. Drużyna z Obornik pomimo, iż była zdecydowanym faworytem, przegrała ostatecznie 0:1.
Sparta rozpoczęła spotkanie bardzo spokojnie, wypracowując przy tym kilka groźnych sytuacji.

Już w 3 minucie Maciej Brauza dobrze zagrał piłkę do Bartosza Bejmy, który mógł otworzyć wynik. Jego uderzenie było jednak zbyt słabe.
Kolejny strzał na bramkę gospodarzy w 5 minucie oddał Maciej Brauza, lecz jemu również nie udało się zaskoczyć bramkarza Noteci.

Drużyna z Czarnkowa w pierwszej części spotkania ograniczyła się głównie do długich zagrań na silnych fizycznie napastników, którzy sprawiali sporo kłopotów obrońcom Sparty.
W 17 minucie po rzucie wolnym z boku pola karnego, do piłki zagranej w okolice 11 metra dobiegł zawodnik Noteci, który następnie oddał silny strzał na bramkę gości. Uderzenie to zdołał wybronić Jacek Wosicki, jednak przy dobitce bramkarz Sparty był już bez szans. Od tego momentu znacznie niżej notowani gospodarze objęli prowadzenie na własnym boisku.

Zespół Sparty po stracie bramki wyraźnie zwolnił tempo i zaczął grać chaotycznie. Wolna wymiana piłek oraz gra w środkowej części boiska nie przynosiły efektów. W 24 minucie ponownie groźnie zaatakowali gospodarze. Przed kolejną stratą oborniczan uratował jednak Jacek Wosicki, który wybronił strzał napastnika Noteci.
W 42 minucie szanse na wyrównanie wyniku miał Jakub Paździerski. Z uderzeniem pomocnika Sparty poradził sobie jednak bramkarz gospodarzy.

Na drugą odsłonę spotkania zespół z Obornik wyszedł wyraźnie pobudzony. Już w 47 minucie mogło dojść do remisu, gdy po rzucie rożnym piłka trafiła pod nogi Marcina Bukowskiego, który mocno uderzył z osiemnastu metrów. Bramkarzowi z Czarnkowa z wielkim trudem udało się jednak w ostatnim momencie wybić piłkę.

W 73 minucie goście stworzyli kolejną groźną sytuacje, kiedy to Mikołaj Michałowski zagrał piłkę z boku boiska do wbiegającego w pole karne Patryka Prybińskiego. Ten jednak nie trafił w nią, marnując tym samym świetną okazje na zdobycie wyrównującego gola.

W 78 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Sparty mógł znaleźć się zawodnik Noteci, jednak nieprzepisowo zatrzymał go Marcin Kaźmierczak, który w efekcie został ukarany czerwoną kartką.

Grająca w osłabieniu drużyna z Obornik nie była już w stanie wypracowywać kolejnych groźnych sytuacji. Ostatni podryw miał miejsce w 87 minucie, kiedy to Bartosz Cyranek oddał strzał na bramkę czarnkowian, jednak uderzenie było zbyt słabe. Wynik do końca meczu nie uległ już zmianie i Sparta przegrała swoje ostatnie spotkanie tej jesieni 0:1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto