W sobotę przed pałacowymi schodami w Gorzewie odbyła się prapremiera filmu!

O 21:00 przed pałacowymi schodami w Gorzewie zebrali się zarówno starsi, jak i młodsi mieszkańcy wsi. Dlaczego? Chcieli poznać opowieść o chłopcu z kopytkami dosiadającego kozła, czyli historię znanego w terenie "gorzewskiego diabła". Ta opowieść jest od niemal stu lat przekazywana z pokolenia na pokolenie i zawiera mniej lub bardziej fantastyczne treści o tajemniczej rzeźbie sprzed pałacu. Ta rzeźba to tak naprawdę „Faun na koźle”, który stanął przed pałacem z inicjatywy ówczesnego właściciela majątku Petera Waltera Uhle, prawdopodobnie na początku XX wieku.

- Z czasem na konto „diabła” zaczęto zapisywać wszystko co złe i najgorsze. Pod koniec lat 60. XX wieku „Faun na koźle” zniknął. Dopiero po kilkudziesięciu latach, dzięki uporowi Pana Jacka Dereżyńskiego i Pana Roberta Zimnego, miejsce pobytu „gorzewskiego diabła” zostało zlokalizowane.

Jaka panowała atmosfera podczas seansu

Sobotni pokaz "Na służbie diabła" cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. Przed schody przy pałacu w Gorzewie przybyło około trzystu osób. Wszystko to dzięki praremierze, zrealizowaną przez Obornicki Ośrodek Kultury, w ramach kanału KAMERALNA TV i Bukowsky Studio, na podstawie materiałów zgromadzonych przez Panów Jacka Dereżyńskiego i Roberta Zimnego. Seans stał się niezapomnianym pokazem filmowy pod gwiazdami. Atmosfera, jaka panowała podczas tego wydarzenia była niezwykła. Przyzwyczajeni do klasycznej sali kinowej i przyciemnionych świateł fani kina chętnie spróbowali czegoś nowego, przenosząc się na wygodne siedziska pod gołym niebem. Reżyserem filmu był Roman Trzęsimiech, a montażem filmowym oraz zdjęciami do filmu zajął się Łukasz Bukowski.

- Kto ją tam postawił, kiedy i dlaczego? Czy "gorzewskiego diabła" powinniśmy się bać? Czy cała historia to tylko wytwór wybujałej wyobraźni? - czytamy na kanale Kameralnej TV Oborniki.

LINK DO FILMU